czwartek, 3 lipca 2014

4 lata

Miały być zdjęcia, miał być szał, ale że Matka pojechała z dziećmi na dwa tygodnie do rodziców się zrelaksować, i to bez komputera, więc symbolicznie tylko się wynurzymy tym razem.

Dzisiaj nasza kolejna rocznica ślubu. I tak się zastanawiam czy dobrze liczę, ale faktycznie ten 2010 już jakoś dawno był. Dorobek mamy podwójny, nie pozabijaliśmy się jeszcze i telefon wydzwania w tych rozjazdach regularnie. Mimo, że wiele rzeczy bym pozamieniała, to Męża zdecydowanie nie. On był, jest i będzie. Tylko nasze życie nie do końca jest poukładane tak, jak być powinno. Ale małymi kroczkami, brniemy w odpowiednim kierunku.

Kocham Cię Mój Drogi M.

4 komentarze:

  1. Gratuluję i wielu, wielu takich rocznic życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mądrze napisane. bo w Was obojgu jest siła i tylko razem naprostujecie, to co trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, po to się jest razem, żeby wspólnie coś budować, a nie każde sobie rzepkę skrobie ;)

      Usuń