1) A więc, siedzimy ostatnio w salonie, grają standardowo bajki. Oczywiście szantaż Matki na telewizor, już był od rana (chyba o śniadanie chodziło). Tymczasem po 10, z nagła Ola wyłącza magiczne pudełko. Pytam więc dlaczego to zrobiła. W odpowiedzi usłyszałam - Nie ma prądu!
2) Jesteśmy w Wawie. Ola zachwycona ogromnymi budynkami. Tłumaczę Jej więc, że to nasza stolica, że mieszkamy w Polsce. Tamta po chwili namysłu - Nie, nie, nie! W Polsce nie! W ... (i tu nazwa naszej miejscowości).
3) Ola siedzi w pokoju, ja zmywam w kuchni. Słyszę potężne "aaaaaa psik". Nie zdążyłam nawet zareagować, a Ola sama do siebie - Na zdrowie!
4) Wczoraj zeszła tez na chwilę na dół do dziadka. Wparowała, dała buzi i krzyknęła - Dzięki! Pa! Zawróciła na pięcie i z powrotem do siebie.
Jak przypomnę sobie więcej, na pewno zanotuję.
Dla ciekawskich wrzucam jeszcze zdjęcia z ostatniego spaceru. Pogoda co prawda u nas w kratkę, ale są i takie dni, kiedy dajemy czadu tylko poza domem.
Śliczne te Twoje dzieciaki :) No i Mamuśka - chcę mieć taką figurę jak Ty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Ja tam widzę same mankamenty :P
Usuń1 i 3 najlepsze! Genialna jest:)
OdpowiedzUsuńPowala mnie!
Usuńu nas podobny przydomowy plac zabaw. mąż przygotował w poniedziałek ślizgawkę i piaskownicę i od tamtej pory załamanie pogody i deszcz ;/
OdpowiedzUsuńmy jesteśmy na etapie kłótni, np. choć coś ewidentnie białe, Em mówi, że nie, sok stoi w kubku, ona mówi, że nie ma itd... doprowadza mnie tym do szaleństwa, a ja głupia i daję się wciagnąć w te potyczki.
heh u nas takie zaprzeczanie było na przełomie zimy z wiosną, też się Ola wykłucała non stop o wszystko ze mną ale ja jej przytakiwałam za każdym razem więc zaprzestała - spróbuj tak poignorować Em troszeczkę to może też poskutkuje ;)
UsuńSłodziaki.Wszystkie 3:)
OdpowiedzUsuńoooo dziękujęmy :)
UsuńHaha fajniutka jest bardzo.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOla to mądra dziewczynka rośnie!
OdpowiedzUsuńFajnie Was zobaczyć wszystkich razem ;)
Wesołych Świąt!
Wrzucaj, wrzucaj więcej :)
OdpowiedzUsuń